,,Frywolitki" Małgorzata Musierowicz.
Jest to zbiór felietonów, które ukazywały się w Tygodniku Powszechnym.
Są jeszcze: ,,Frywolitki 2" i ,,Frywolitki 3". Przeczytałam wszystkie w zeszłym roku. Podobały mi się, bo lubię czytać książki o książkach. Zawsze jestem ciekawa jak inni ludzie piszą o dziełach, które im się spodobały i które cenią. Szczerze mówiąc, pod koniec czytania ,,Frywolitek 3" miałam już dość tej autorki. Miałam wrażenie, że się wymądrza i za bardzo krytykuje osoby, które mają odmienne zdanie na dany temat. Ale to była chwilowa złość. Dalej cenię tą pisarkę i zaczytuję się w ,,Jeżycjadzie".
Ciężko mi w tym momencie powiedzieć dokładnie o czym jest każda książka, ale myślę, że każdy przekona się jeśli sam przeczyta. W każdej części ,,Frywolitek" są przedstawione również momenty z życia autorki, ale także wspominane etapy pracy nad kolejnymi częściami znanej ,,Jeżycjady". Pani Musierowicz lubi przebywać na łonie natury i pielęgnować rośliny. Dużo również czyta i dyskutuje ze swoimi znajomymi na temat przeczytanych książek. Dostaje także wiele listów i prezentów od swoich przyjaciół i wielbicieli. Odpowiada na każdy list i jest bardzo blisko ze swoimi wielbicielami. Jest to godne podziwu.
,,Frywolitki" to nie tylko zbiór felietonów o przeczytanych książkach. Ale także o: przyjemności czytania, sztuce, życiu, przyjaźni, miłości, ogrodzie, gotowaniu... . Autorka jest również miłośniczką teatru i w frywolitkach wyraża swoje zdanie na temat obejrzanej sztuki. Było to bodajże w ostatniej części felietonów.
Autorka wyraża swoje zdanie na temat telewizji oraz szkolnictwa.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Bardzo byłoby mi miło gdybyś po przeczytaniu mojego posta napisał/-ła komentarz : )
Na pewno odwiedzę również twój blog. Pozdrawiam : >