Jeszcze nie przeczytałam wszystkich książek ze stosika 6, a już biorę się za kolejny :>
A oto i on :
Valérie Perrin - Colette
-
*Valérie Perrin, Colette* [Tata], tłum. Joanna Prądzyńska, Albatros, 2025,
576 stron.
Jeśli mam rzucić wszystko i czytać, to właśnie dla takich książek...
9 godzin temu
Przyjemnej lektury!!!
OdpowiedzUsuńTeż nie potrafię czytać po kolei tak jak powinnam :D "Jeden dzień" - czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuń"Jeden dzień"!!! Polecam!
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam recenzję książki zatytułowanej ,,Jeden dzień".
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam "Jeden dzień" i póki co - jest całkiem nieźle, choć trudno będzie pobić książce film...
OdpowiedzUsuńNiech się dobrze czyta :D
OdpowiedzUsuńOd przybytku głowa nie boli. Pamiętam, że przez 50 ostatnich stron książki "Jeden dzień" ryczałam jak bóbr. :) Przyjemnego czytania!
OdpowiedzUsuńoo to zaopatrzę się w porządne pudełko z chusteczkami : )
UsuńMiłej lektury :)
OdpowiedzUsuńNiezły stos - zwłaszcza "Siódme niebo" :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusiłby mnie z tego stosu "Jeden dzień" :)
OdpowiedzUsuń