Zachęciliście mnie do zapoznania się z książką tego autora i skusiłam się. No i oczywiście nie zawiodłam się. Powiem więcej, jestem zadowolona, że sięgnęłam po jego książkę. Szperałam na półce i wybierałam, którą tu książkę wybrać. No i decyzja padła na tę. Gdy będę kolejny raz w bibliotece to sięgnę po kolejną książkę tego autora. Z pewnością : >
Zaginął Michael, syn gubernatora stanu. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że jest on chory. Ma nieuleczalną chorobę serca. Ostatnio widziany był w pobliżu miejsca zamieszkania pewnej prostytutki. Z początku przyznaje ona, że zmarł na jej piersi, a później wraz ze swoim facetem poćwiartowali ciało. Natomiast sprawa się komplikuje, bo po pewnym czasie cofa swoje zeznania.
Gdyby tego było mało to dochodzi do masowych podpaleń. Dwaj chłopacy nachodzą bogate domy, nawiązują kontakt z domownikami, związują ich i podpalają dom. Zostawiają po sobie książkę, w której wypisują łacińskie sentencje.
Funkcjonariusze prawa mają nie lada wyzwanie : )
Polecam !
Książka bierze udział w wyzwaniu literackim:
W związku z tym, że jest Wielki Tydzień, tak więc
życzę
Wam wszystkim
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy
spędzonych w gronie najbliższych.
Aby te Święta były przepełnione miłością
i ciepłem domowego ogniska : )
Książka brzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt xx.
Ta książka jeszcze przede mną. Zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!
Wesołych! :) // Też właśnie czytam książkę, na którą przez innych bloggerów smaku nabrałam. Zdecydowanie nietypowa. Nie jest najlepszą książką, jaką czytałam, ale na pewno jest interesująca.
OdpowiedzUsuńjest to jedna z nielicznych pozycji tego autora, której jeszcze nie czytałam
OdpowiedzUsuńFabuła brzmi ciekawie i intrygująco :)
OdpowiedzUsuńUśmiechniętych Świąt! :)
Nie czytałam żadnej książki tego autora, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń