wtorek, 1 lipca 2014

Podsumowanie czerwca

Ten miesiąc pod względem przeczytanych książek był fenomenalny. Udało mi się natrafić na ciekawe tytuły, które mogłam pozytywnie ocenić. Nie o wszystkich pojawiły się posty, dlatego w przyszłym miesiącu będę nadrabiała zaległości. Mam teraz wolne od nauki szkolnej, a więc będę czytała, pisała posty i odwiedzała Wasze blogi. Sprawia mi to ogromną przyjemność, że mogę dzielić się z Wami moimi opiniami dotyczącymi przeczytanych książek, bądź obejrzanych filmów. Ten czas szybko leci, bo w październiku minie rok odkąd prowadzę bloga. Sama jestem pod wrażeniem, bo myślałam, że nie wytrwam tyle czasu. Oczywiście zdarzają się chwile osłabienia w postanowieniu, ale staram się z tego upadku podnosić i zasypywać Was w miarę bogatymi recenzjami. Czasem mam tak, że nie wiem co napisać o nowo przeczytanej książce i tak wychodzi, że po jakimś czasie uzbiera się więcej tytułów do zrecenzowania. Ale odbiegam diametralnie od tematu posta. Bo przecież najważniejszy jest czerwiec. Jak już napisałam, był owocny. Rankingu tworzyć nie będę, ale krótko napiszę co myślę o tych książkach. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy czytują mojego bloga regularnie, tak więc zaznaczę gdzie możecie przeczytać o książkach ze stosika. 

A oto przeczytane przeze mnie książki w tym miesiącu:

1) ,,Moja bliskość największa" Janusz L. Wiśniewski. -> klik
2) ,,Włoskie buty" Henning Mankell. -> klik
3) ,,Miłosne przysięgi" Nora Roberts. -> klik
4) ,,Uroda życia" Nora Roberts. -> klik
5) ,,Smak świeżych malin" Izabela Sowa.
6) ,,Alchemik" Paulo Coelho.
7) ,,Portret w bieli" Nora Roberts.
8) ,,Śmiertelne napięcie" Alex Kava.
9) ,,Intymna teoria względności" Janusz L. Wiśniewski.

10) ,,Posłanie z róż" Nora Roberts.

To chyba mój najlepszy wynik jakby patrzeć na całą moją obecność na blogu. Jak zauważyliście bardzo polubiłam Norę Roberts. Przeżyłam swoje pierwsze spotkanie z Alex Kavą i Januszem L. Wiśniewskim. Powróciłam do Henninga Mankella, ale z tego powrotu już taka zadowolona nie jestem. Bardziej odpowiada mi kryminał w wykonaniu tego autora, aniżeli pełna przemyśleń o samotności powieść. Izabela Sowa troszkę wprowadziła humoru w tym miesiącu, ale szału nie ma. Zakończyłam ten miesiąc mądrościami Wiśniewskiego. W najbliższych dniach wybieram się do drugiej odwiedzanej przeze mnie biblioteki. Tym razem na pewno postaram się wypożyczyć tylko jedną książkę, gdyż moja półeczka ugina się od nieprzeczytanych zbiorów. 
W tym miesiącu również stworzyłam stronę mojego bloga na facebooku. Może nie jest od razu cudowna, ale rozkręcam się. Troszkę nawet jestem z siebie dumna, bo chwytając chwilę wzięłam do przeczytania książkę ze swojej półeczki. Tak więc obecnie czytam ,,Rendez-vous ze śmiercią" Agathy Christie :>
Odwiedź mnie na fejsie
Chciałabym wyrazić moją wdzięczność za odwiedzanie mojego bloga, bo dzięki Wam nie tracę  motywacji do pisania postów, a moje chwilowe spadki formy są znikome. W tym miesiącu oglądalność skoczyła do ponad 4000. Dziękuję Wam : )


A jak spisał się Wasz miesiąc? : >
Udostępnij:

5 komentarzy:

  1. Mój miesiąc był bardzo intensywny, choć może niekoniecznie czytelniczo :)
    Tobie gratuluję owocnego czerwca i (chyba jeszcze nie miałam okazji życzyć) udanych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój czerwiec również był bardzo intensywny, ale nie przełożyło się to liczbę przeczytanych przeze mnie książek. Mam nadzieję, że lipcu uda mi się odpowiednio spożytkować zaoszczędzoną energię :)

      Usuń
  2. wynik fenomenalny :)
    gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wynik, u mnie skromnie, ale dopiero jutro opublikuję podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie Ci poszło, u mnie bardzo słabiutko, ale czasu nie miałam na nic niestety.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo byłoby mi miło gdybyś po przeczytaniu mojego posta napisał/-ła komentarz : )
Na pewno odwiedzę również twój blog. Pozdrawiam : >

Copyright © Książkowy i filmowy zawrót głowy | Powered by Blogger
Design by SimpleWpThemes | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com