piątek, 22 listopada 2013

,,Być jak płynąca rzeka"

Paulo Coelho ,,Być jak płynąca rzeka".

,,Autor Pielgrzyma zawsze potrafi dostrzec lepsze strony życia. W zbiorze krótkich tekstów w felietonowej formie opowiada historie własne i zasłyszane, dzieli się obserwacjami i doświadczeniami zbieranymi w całym świecie - od Australii po Norwegię i od ojczystej Brazylii po Pireneje, gdzie kupił ukochany stary wiatrak. W prosty, serdeczny i bezpośredni sposób przypomina, że trzeba umieć walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innymi ścieżkami."





Trudno jest powiedzieć o czym konkretnie jest ta książka, albo raczej zbiór myśli autora. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Historie są piękne i mądre. Porusza on tematy: miłości, życia i co się z tym wiąże - śmierci. Czytając ją ma się wrażenie, że rozmawia się z własnym przyjacielem, który cię bardzo dobrze rozumie. Jest pełna mądrych, ciepłych słów. 

Tą książkę P.Coelho wypożyczyłam z biblioteki. Jak zawsze zaznaczam fragmenty mnie interesujące, natomiast tu się tego nie da. Bym musiała od razu zaznaczyć każde zdanie, każde słowo autora. Teraz wiem, że w moich planach będzie kupno tej książki. Warto posiadać na półce takie dzieło. 
W następnych postach postaram się bardziej Was zachęcić do lektury. Przedstawię kilka rozdziałów, której najbardziej zwróciły moją uwagę. 
Poniżej zacytuję początek dzieła.

,,Być jak płynąca rzeka

  Milcząc w środku nocy
  Bez strachu przed jej mrokiem
  Gdy na niebie gwiazdy - być ich odbiciem
  Kiedy niebo zaciąży chmurami
  A chmury jak rzeka wodą się staną
  Być ich odbiciem beztroskim 
  W spokojnych głębinach".
                                            Manoel Bandeira.

,,Historia pewnego ołówka

Chłopiec patrzył, jak babcia pisze list. W pewnej chwili zapytał:
- Piszesz o tym, co ci się przydarzyło? A może o mnie?
Babcia przerwała pisanie, uśmiechnęła się i odpowiedziała:
- To prawda, piszę o tobie, ale ważniejsze od tego, co piszę, 
jest ołówek, którym piszę. Chcę ci go dać, gdy dorośniesz.
Chłopiec z zaciekawieniem spojrzał na ołówek, ale nie zauważył w nim nic szczególnego.
- Przecież on niczym się nie różni od innych ołówków, które widziałem !
- Wszystko zależy od tego, jak na niego spojrzysz. Wiąże się z nim pięć ważnych cech i jeśli je będziesz odpowiednio pielęgnował, zawsze będziesz żył w zgodzie ze światem.
Pierwsza cecha: możesz dokonać wielkich rzeczy, ale nigdy nie zapominaj, że istnieje dłoń, która kieruje twoimi krokami. Ta dłoń to Bóg i to On prowadzi cię  zgodnie ze swoją wolą.
Druga cecha: czasem muszę przerwać pisanie i użyć temperówki. Ołówek trochę z tego powodu ucierpi, ale potem będzie miał ostrzejszą końcówkę.  Dlatego naucz się znosić cierpienie, bo dzięki niemu wyrośniesz na dobrego człowieka.
Trzecia cecha: używając ołówka, zawsze możemy popełnić błąd za pomocą gumki. Zapamiętaj, że poprawianie nie jest niczym złym, przeciwnie, jest bardzo ważne, bo gwarantuje uczciwe postępowanie.
Czwarta cecha: w ołówku nieważna jest drewniana otoczka, ale grafit w środku. Dlatego zawsze wsłuchuj się w to, co dzieje się w tobie.
Wreszcie piąta cecha: ołówek zawsze pozostawia ślad. Pamiętaj, że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robisz."

,,Samotny płomień

Juan zawsze chodził na niedzielną mszę swojej wspólnoty. Po pewnym czasie uznał, że ksiądz zaczyna się w kazaniach powtarzać, i przestał pojawiać się w kościele.

Dwa miesiące później w mroźną zimową noc odwiedził go w domu ksiądz.
,,Pewnie przyszedł, żeby namówić mnie do powrotu" - pomyślał Juan. Nie mógł mu powiedzieć prawdy, ze kazania zaczęły się powtarzać. Musiał wymyślić jakąś wymówkę. Ustawiając przy kominku krzesła dla siebie i gościa, zastanawiał się nad usprawiedliwieniem, po czym zaczął rozmowę o pogodzie.
Ksiądz milczał. Juan na próżno próbował nawiązać z nim rozmowę, więc po chwili również zamilkł. Niemal pół godziny siedzieli bez słowa, wpatrując się w ogień.
W pewnej chwili ksiądz wstał i odsunął kawałek niedopalonego drewna od płomieni. 
Z dala od ognia żarzące się polano zaczęło dogasać. Juan szybko przesunął je z powrotem w głąb kominka.
- Dobranoc - powiedział ksiądz, szykując się do wyjścia.
- Dobranoc, bardzo dziękuję - odparł Juan - Nawet najmocniej rozpalony żar szybko gaśnie, gdy jest z dala od ognia.
,,Nikt, nawet najmądrzejszy człowiek, nie zdoła podtrzymać żaru i wewnętrznego ognia, jeśli znajdzie się z dala od bliźnich. W najbliższą niedzielę wracam do kościoła"."

,,Konferencja w Melbourne


To moje najważniejsze wystąpienie podczas Zjazdu Pisarzy. Jest dziesiąta rano, sala zapełniona do ostatniego miejsca. Wywiad prowadzi tutejszy pisarz, John Felton.

jak zwykle wchodzę na podium nieco zdenerwowany. Felton przedstawia mnie i zaczyna zadawać pytania. Nim zdążę rozwinąć myśl, on już zadaje kolejne pytanie. Gdy odpowiadam, rzuca komentarz w rodzaju: ,,To nie była zbyt jasna odpowiedź". Po pięciu minutach na sali wyczuwa się napięcie, wszyscy zauważyli, że coś jest nie tak. Przypomina mi się Konfucjusz i robię jedyną możliwą rzecz w tej sytuacji.
- Czy lubi pan to, co piszę? - pytam.
- To nie ma nic do rzeczy - odpowiada. - To ja zadaję panu pytania, a nie odwrotnie. 
- A właśnie że ma. Nie pozwala mi pan dokończyć myśli. Konfucjusz powiedział: ,,Jeśli to możliwe, zawsze wyrażaj się jasno". Pójdźmy więc za tą radą i ustalmy jedno: czy podoba się panu to, co piszę?
- Nie, nie podoba mi się. Przeczytałem tylko dwie książki, były okropne.
- OK, możemy kontynuować. 
Teraz wiadomo, na czym stoimy. Widownia oddycha z ulgą, powietrze elektryzuje się, wywiad zamienia się w rzeczową dyskusję i wszyscy, łącznie z z Feltonem, są zadowoleni z rezultatu."

,,W drodze na Targi Książki w Chicago


Leciałem z Nowego Jorku do Chicago na Targi Książki organizowane przez American Booksellers Association. W przejściu samolotu stanął chłopak.

- Potrzebuję dwunastu ochotników - powiedział - Po wylądowaniu dam każdemu różę.
Zgłosiło się wiele osób, między innymi ja, ale nie zostałem wybrany.
Mimo to postanowiłem za nimi pójść. Kiedy wylądowaliśmy, chłopak wskazał dziewczynę, która czekała w holu lotniska O'Hare. Każdy pasażer po kolei wręczył jej różę. Na końcu podszedł chłopak i przy wszystkich poprosił ją o rękę. Został przyjęty.
Stojący obok mnie steward powiedział:
- odkąd pracuję na tym lotnisku, to najbardziej romantyczna rzecz, jaka się tu zdarzyła."

,,Moja zapomniana modlitwa

[...] 

Panie Boże, chroń nasze wątpliwości, bo zwątpienie jest rodzajem modlitwy. To ono pozwala nam dorastać, zmusza, byśmy bez strachu szukali różnych odpowiedzi na to samo pytanie. By tak się stało,
Panie, chroń nasze postanowienia, bo postanowienie jest rodzajem modlitwy. Daj nam odwagę, byśmy rozumiejąc nasze wątpliwości, umieli wybrać odpowiednią drogę. Aby nasze TAK zawsze znaczyło TAK, a nasze NIE zawsze oznaczało NIE. Byśmy, obrawszy daną drogę, nigdy nie patrzyli wstecz oraz by nasza dusza nie dała się zniszczyć poczuciu winy. By tak się stało,
Panie, chroń nasze działania, bo działanie jest rodzajem modlitwy. Spraw, by nasz chleb codzienny stał się najlepszym owocem tego, co nosimy w sobie. Byśmy mogli przez pracę i działanie podzielić się choć odrobiną miłości, którą otrzymujemy. By tak się stało, 
Panie, chroń nasze marzenia, bo marzenie jest rodzajem modlitwy. Spraw, byśmy niezależnie od wieku i okoliczności potrafili podtrzymać w sercu święty płomień nadziei i wytrwałości. By tak się stało,
Panie, podtrzymuj w nas zapał, bo zapał jest rodzajem modlitwy. To on wiąże nas z niebem i ziemią, z dorosłym i z dzieckiem, pokazując, jak ważna jest pasja, i ze warto się jej poświęcać. By tak się stało,
Panie chroń nas, bo życie jest jedynym sposobem, byśmy mogli zaświadczyć o Twoim cudzie. Że ziemia wciąż zmienia ziarno w mąkę, a my przemieniamy mąkę w chleb. A to możliwe jest tylko dzięki miłości. Dlatego nigdy nas nie opuszczaj. Bądź zawsze blisko i daj nam szansę przebywać z ludźmi wątpiącymi, którzy działają, mają marzenia, zapał i żyją, poświęcając każdy nowy dzień Twej chwale.
Amen."

,, Co śmiesznego o człowieku

Jakiś pan spytał mojego przyjaciel Jaime Cohena:
- Proszę mi powiedzieć, co jest najśmieszniejszego w ludziach.
Cohen odpowiedział:
- Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają na utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie, by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze, by odzyskać zdrowie.
Z troska myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej, i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości, ani przyszłości.
Żyją, jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli."

,,Kto chce ten banknot?

Cassan Said Amer opowiedział mi historię o pewnym wykładowcy. Trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot, rozpoczął zajęcia od pytania:
- Czy ktoś chce ten dwudziestodolarowy banknot?
Podniósł się las rąk, lecz wykładowca dodał:
- Zanim go oddam, muszę jeszcze coś zrobić - po czym zmiął go z całej siły - Czy ktoś nadal go chce?
Wciąż widać było podniesione ręce.
- A jeśli zrobię to? - spytał, po czym cisnął nim o ścianę, zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony, sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk.
- Nigdy nie zapominajcie tego, co widzieliście - powiedział wykładowca. - Niezależnie od tego, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo to wciąż jesteśmy tyle samo warci."

Cała książka P.Coelho jest pełna takich mądrych opowieści i nie sposób zacytować wszystkich, które mnie zainteresowały. Jest to druga moja styczność z tym autorem i z pewnością nie ostatnia.
Tworzy książki piękne i przepełnione mądrością i spokojem. 
Udostępnij:

2 komentarze:

  1. Paulo Coelho jest dość specyficznym pisarzem, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że artystą. Jego książki są pełne aforyzmów, myśli egzystencjalnych. Bardzo cenię sobie jego twórczość za nietypowość. Polecam również "Jedenaście minut" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam jeszcze, ale na pewno przeczytam : )

      Usuń

Bardzo byłoby mi miło gdybyś po przeczytaniu mojego posta napisał/-ła komentarz : )
Na pewno odwiedzę również twój blog. Pozdrawiam : >

Copyright © Książkowy i filmowy zawrót głowy | Powered by Blogger
Design by SimpleWpThemes | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com