Tytuł: ,,Dotyk zła"
Autor: Alex Kava
Stron: 490
Dało się już zauważyć, że stałam się miłośniczką książek Alex Kavy. Całkiem niedawno jeszcze myliłam i mówiłam, że to facet jest autorem. Teraz takich błędów nie popełniam, a zresztą nawet wstyd byłoby mi. Któregoś dnia, będąc w bibliotece, szperałam po regałach w poszukiwaniu czegoś dobrego do czytania. Tak oto zauważyłam książkę ,,dotyk zła". Nie spodziewałam się znaleźć tego tytułu, bo wcześniej nie widziałam pozycji tej autorki w tym miejscu. Niezmiernie się ucieszyłam, przeczytałam kilka zdań z tylnej okładki i porwałam ją do czytania. Troszkę poczekała na swoją kolej, bo miałam zamiar wziąć tę książkę nad morze. Tak, tak. Rok szkolny się rozpoczął, a tę książkę czytałam na początku sierpnia. Wstyd, ale co poradzić. Tak miałam ułożone stosiki. Wszystko ładnie zaplanowane, a z recenzją czekałam bardzo długo. Nie wiedziałam co dokładnie napisać. Wszystkie thrillery tej autorki są ciekawe i trzymają w napięciu. Może nie wszystkie, bo mam na swoim koncie tylko trzy pozycje. Co do reszty się nie wypowiadam. Sprawdzę, wypowiem się rozwlekle. A co mi tam. Ale wracając do tematu.
,,Dotyk zła" to thriller psychologiczny, o czym jest napisane na samej okładce. Spodziewałam się nie wiadomo czego. Myślałam, że ta książka zostawi na mojej psychice porządny ślad, ale nie jest źle. Tak więc nie zrażajmy się tymi słowami. Wręcz przeciwnie, dzięki nim sięgnijmy po tę książkę. Wydaje mi się, że właśnie tym zachęca. Nie czytałam po kolei książek z losami Maggie O'Dell i postanowiłam to zmienić. To jest pierwsza część jej przygód. Zaczynając tę pozycje można powiedzieć, że agentka specjalna już trochę przeżyła. Ostatnia sprawa pozostawiła w jej psychice trwały ślad i nie wiadomo jak dalej sobie poradzi. Można powiedzieć, że na chwilę obecną trzyma się bardzo mocno i radzi sobie. Twarda kobieta. Ma męża. Nie jest z nim do końca szczęśliwa, a czytając kolejne części wiem, że nie będzie z nim długo. Bo w dalszych losach nie był wspominany jako jej obecny mąż. Maggie zostaje wezwana do stworzenia portretu mordercy, gdyż tym właśnie się zajmuje. Poznaje tam miejscowego szeryfa, z którym współpracuje. Prawie od samego początku iskrzy między nimi, jak dobrze pamiętam. Kilka takich dwuznacznych sytuacji będzie, ale spokojnie. W miasteczku grasuje seryjny morderca. Giną dzieci, a później zostają znalezione zamordowane w charakterystyczny sposób. Namaszczone są olejami, tak jakby ktoś udzielił im ostatniego namaszczenia przed śmiercią. Dzieci są idealnie czyste, a dodatkowo na klatce piersiowej mają wycięty krzyż. Natomiast na nodze ślad po ugryzieniu przez człowieka, ale nie w jednym miejscu. Morderca kilka razy ugryzł ofiarę, tak aby nie udało się zidentyfikować sprawcy. Średnio idzie rozwiązywanie zagadki. Natomiast sytuacja staje się bardziej napięta, gdy porwany zostaje siostrzeniec szeryfa, a syn dziennikarki. Co ciekawsze, porywane i zabijane zostają tylko dzieci z rozbitych rodzin. Te dzieci, których rodzice są po rozwodzie i wychowują je matki. Podejrzanym staje się ksiądz, ale czy to byłoby takie proste rozwiązanie. Może za proste?
Owe serie morderstw przypominają działania seryjnego mordercy, który został stracony niedawno. Czyżby pojawił się naśladowca? A może to on kogoś naśladował i stracony został niewinny człowiek?
Pozdrawiam i oczywiście polecam książki Alex Kavy : >
Dziś obchodzę swoje 8naste urodzinki i wieczorem się bawię :> Miłego dnia ;D
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej sięgam po książki sensacyjne, więc prędzej czy później Kava wpadnie w moje ręce :)
Dziękuję ;)
UsuńUwielbiam tę książkę! to dzięki niej otworzyły mi się oczy na thrillery i już od wielu lat jestem miłośniczką i thrillerów i pani Kavy oraz jej bohaterki Maggie :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Dziękuję ; )
OdpowiedzUsuń