Tytuł: ,,Chemia śmierci";
Autor: Simon Beckett;
Tytuł oryginału: ,,The chemistry of death";
Liczba stron: 247;
Wydawnictwo: ,,Amber".
Manham. Do tego małego miasteczka przybywa doktor David Hunter. Szuka schronienia przed dręczącą go przeszłością. Jego spokój wkrótce zostaje zakłócony. Trzy lata później na mokradłach zostają odnalezione zwłoki kobiety. Mieszkańcy są wstrząśnięci wydarzeniami. Do miasteczka przybywają dziennikarze. Morderca zaatakował miejscową pisarkę, Sally Palmer. Dręczył ją przez kilka dni, aż w końcu zamordował. Zwłoki zostały odnalezione w stanie, w którym trudno było zidentyfikować ofiarę. Morderca dołączył do ciała ptasie skrzydła. Ale to nie koniec. W tajemniczych okolicznościach znika kolejna kobieta. Czas nagli. Czy policji uda się rozwiązać zagadkę do czasu, gdy pojawi się kolejna ofiara? Jaką rolę w sprawie odgrywa doktor Hunter? Kim jest morderca?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością tego pisarza. Prawdopodobnie nie ostatnie. Obawiałam się, że zakończenie mnie nie zaciekawi. Natomiast nie zawiodłam się. Autor stopniowo dawkuje napięcie, a już ostatnie strony czyta się z niegasnącym zaciekawieniem i napięciem. Lubię w kryminałach/thrillerach wątki miłosne. Tu również się pojawia, a więc byłam w siódmym niebie. Trochę denerwował mnie druk, ale przecież najważniejsza jest treść. Czy polecam tę książkę? Polecam. Jest ciekawa. Zakończenie zaskakujące, a więc jest to zdecydowany plus.
Z dr Davidem Hunterem :
- ,,Chemia śmierci"
- ,,Zapisane w kościach"
- ,,Szepty zmarłych"
- ,,Wołanie grobu"
i inna:
- ,,Rany kamieni"
Czytałam dwie części z serii o Davidzie i mam w planach dalsze ;)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tej książki ciekawa jestem następnej części :)
UsuńPrzeczytałam wszystkie. Pierwszą byłam zachwycona. Przy kolejnych już potrafiłam myśleć tokiem pisarza, a więc wskazać mordercę. Niestety dla książek.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze jedna część "Rany kamieni". Pozdrawiam i miłego tropienia zabójcy z Hunterem.
Zapraszam do mnie.
http://ilovebooksbooksloveme.blogspot.com/
W takim razie zobaczę czy uda mi się wskazać mordercę w kolejnych częściach. To już poprawiam, bo dokładnie nie byłam pewna jeśli chodzi o tę książkę :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie znam jeszcze twórczości tego autora, ale może się skuszę. Kto wie...
OdpowiedzUsuńW takim razie jestem ciekawa Twoich przyszłych wrażeń z lektury :)
UsuńChętnie sięgnę po książki tego autora, nie poznałam jeszcze jego twórczości :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń z lektury :)
Usuń